Gdyby zupełnie nie-daj-Boże trafił tu ktoś zupełnie od czapy [ ach te czyste i zwięzłe logicznie komunikaty ] należy się choćby cień wyjaśnienia. Nie spotka Was tu nic poza abstrakcją. Czasem mądrą i ciekawą, a czasem po prostu tylko śmieszną. Zrodzoną z kosmosu wyobraźni, zasłyszanych/podsłuchanych z kontekstu wyrwanych konwersacji, przejęzyczeń [ Freud wie swoje! ] albo toku rozmowy. I właśnie o to chodzi! Jest różowo, jest wesoło hej!